Przyszło lato, zaczęły się wyjazdy. A jak są wyjazdy, nie ma czasu na gotowanie, a przynajmniej jest on dość ograniczony. Zeszły weekend – Wrocław i nielegalny półmaraton. Coś pięknego, będę musiała napisać o tym więcej. W skrócie powiem tylko, że miałam wziąć udział w nocnym półmaratonie wraz z około czterema tysiącami innych osób. Półmaraton został w ostatniej chwili odwołany, a ludzie i tak pobiegli. To się nazywa duch sportu.
Odwiedziłam rodziców w miejscowości, z której pochodzę. Dostrzegłam jedną fajną zmianę. Pod moją starą szkołą, wzdłuż płotu stoi rząd rowerów, może kilkanaście, może kilkadziesiąt. Dzieciaki widocznie w końcu zrozumiały, że o wiele przyjemniej i szybciej jest przyjechać rowerem do szkoły, niż liczyć na podwózkę ze strony rodziców lub maszerować samemu. Za moich czasów chyba nikt nie jeździł rowerem do szkoły, a teraz taka zmiana. Bardzo mnie to cieszy, bo to chyba znak, że coś się dzieje z tym młodym pokoleniem. Zmieniają się nawyki i podejście do niektórych spraw, a zmiana oczywiście idzie w tym dobrym kierunku.
To teraz przepis. Jak wspomniałam, z braku czasu bazuję na prostych posiłkach. Jeden garnek, góra 30 minut na przygotowanie wszystkiego. Wiem, że znajdzie się cała masa osób, które to docenią. Samo danie jest natomiast dość dziwne i jestem pewna, że nie każdemu podpasuje. Tak więc tym razem kieruję przepis do amatorów łączenia słodkiego z ostrym.
Składniki:
- 1 duża cebula
- 3 łyżki oleju
- 2 ząbki czosnku
- 3 marchewki
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 1/3 szkl. suchej czerwonej soczewicy
- 1 płaska łyżeczka zielonej pasty curry
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 pomidory
- 1/2 puszki ananasów w plastrach
W garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej i podsmażamy drobno posiekaną cebulę. Gdy się zeszkli dodajemy posiekany czosnek i smażymy jeszcze minutę. Dodajemy obraną i pokrojoną w plastry marchew oraz pół łyżeczki soli. Smażymy około 5 minut po czym wrzucamy przepłukaną pod zimną wodą soczewicę. Wlewamy też mniej więcej jedną szklankę wody, mieszamy, a po zagotowaniu zmniejszamy ogień. W trakcie gotowania dolewamy wodę jeśli warzywa zaczną przywierać do dna (ale nie za dużo, żeby nie dostać zupy). Gdy marchew i soczewica zmiękną dodajemy pastę curry, słodką paprykę, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę pomidory oraz pokorojonego w kostkę ananasa. Dusimy kolejne 10 minut.
Podajemy z brązowym ryżem albo z kaszą jaglaną.
14 osób lubi ten wpis.
Pingback: Szyszkowa redukcja | Pearltrees
Pingback: Przepisy kulinarne | Pearltrees